Kremy . Robil ktos kiedys sam krem, to proste .
Na poczatek bede pisala po Polsku bo mi latwiej .W Niemczech mieszkam juz pare lat , mowie juz calkiem dobze ale pisownia stwaza mi wiele klopotu.Odwiedzilismy sarenke.Super fotka mi wyszla ,dlatego chce ja wam pokazac.
Moj syn byl pierwszy raz na obozie.(troche sie o niego martwilam ,jemu sie podobalo).
A ja robilam kremy .Dziesiec dni temu nazbieralam nagietka i zalalam go 120 ml oleju ( mieszanka oleju z oliwy z oliwek ,pestki winogrona ,oleju z migdalow i wiesiolka ).Po ok. 10 dniach odcedzamy i robimy krem.
100 ml olejkow
40 ml wody mineralnej niegazowanej
15 kropli olejku cytrynowego
15 kropli olejku grejfrutowego
5 gr wosku pszczelego
To wszystko meszamy az sie wszystko polaczy podgrzewajac na paze do ok 40 stopni.
I wlala mam krem .
Do mojego dodalam jeszcze 30 kropli propolisu jako ochrone przed grzybami , bo w lato latwo mozna sie grzybem zarazic . Dajac wiecej wody uzyskacie emulsje do ciala( ja tak zrobilam ).
Ten krem jest dobry do cery suchej ( i nie tylko )
Zycze wam dozo zabawy przy robieniu kremu i naturalnie dozo slonca tego lata.
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen
Schön, dass du dir die Zeit nimmst ein Kommentar zu hinterlassen !
Ich freu mich sehr über jedes Einzelne .
Danke!!